Lablador - retriever

Według aktualnego stanu wiedzy rasa pochodzi z Nowej Fundlandii i powstała w wyniku krzyżówek psów zamieszkujących wyspę Indian Beotuk (w wykopaliskach archeologicznych z 6500 roku p.n.e. znaleziono duże psy z masywnymi głowami) z dużymi czarnymi psami do polowań na niedźwiedzie Oolum, które przywieźli około 1006 roku Wikingowie podczas nieudanej próby założenia na wyspie stałej osady (co potwierdziły również wykopaliska). Nastąpiło więc skrzyżownanie dwóch pierwotnych ras psa z niezależnych ścieżek udomowienia. Dzięki temu powstały psy odporne na wpływ nawet bardzo surowych warunków klimatycznych - w tym zwłaszcza przy pracy w wodzie. Tak powstała rasa psów rozpowszechniła się na wyspie w XII wieku.

Rasę ukształtowała zapewne także domieszka krwi ras psów przywiezionych z Europy przez rybaków (prawdopodbnie mastif tybetański, a być może rzeczywiście Cao de Castro Laboreiro) - jednakże podstawowe cechy rasy pozostały niezmienione i już około roku 1600 można mówić o dużej stałości - zarówno z punktu widzenia morfologii, jak i użytkowości (cechy charakteru). Rasę zwano wówczas psem św. Jana.
Psy te trafiły do Anglii przy okazji handlu - nowofundlandzcy rybacy sprzedawali Anglikom nie tylko ryby, ale także - przy okazji - swoje psy. Udokumentowana historia labradora zaczyna się w 1815 roku, od psów kupionych od rybaków przez drugiego earla Malmesburry, zapalonego ornitologa. Oryginalne psy św. Jana najprawdopodobniej krzyżował z psami św. Huberta sprowadzonymi z Francji, psami dowodnymi z Portugalii, starymi europelskimi pointerami oraz psami lokalnymi. Nie zostało to jednak udokumentowane. Kennel Malmesburry wyhodował czarnego psa, bezbłędnie aportującego zestrzelone ptactwo w lodowatej wodzie.

W Anglii Labradory zyskały sławę jako doskonałe psy myśliwskie, których jedną z zalet była "nieprzemakalna sierść". Później Labrador stał się jednym z najbardziej znanych i pożądanych psów do towarzystwa. Nie ma też na świecie psa, który bardziej niż on nadawał się na przewodnika osób niewidomych.

Budowa

Labrador retriever to pies średniego wzrostu (53-57 cm, 30-38 kg), zwartej i muskularnej budowie ciała. Mocny tułów z głęboką klatką piersiową ma dobre proporcje. Labradora można wpisać w kwadrat, czasem jest odrobinę dłuższy niż wyższy. Zad ma lekko opadający, ale szeroki i muskularny, lędźwie krótkie i głębokie. Jego ogon nazywany jest "ogonem wydry" - gruby u nasady, zwęża się ku końcowi, pokryty grubą, krótką sierścią, nie powinien sięgać dalej, niż do stawów skokowych. Głowa proporcjonalna do ciała, ładnie ukształtowana, o szerokiej czaszce, mocnych szczękach i wyrazistym przełomie. Uzębienie pełne, białe, równomiernie rozmieszczone. Nos w kolorze odpowiadającym szacie (czarny żółty lub czekoladowy), o rozwartych nozdrzach. Oczy brązowe lub orzechowe, średniej wielkości, o inteligentnym, łagodnym spojrzeniu. Uszy trójkątne, spuszczone, krótkie i  giętkie.
Labrador pokryty jest krótkim, gęstym, chroniącym przed wodą owłosieniem. Włosy są twarde i sprężyste, ani szorstkie, ani jedwabiste. Kolor jednolity - czarny, biszkoptowy (od jasnokremowego aż po ogniście rude), rzadko czekoladowy. Dopuszczalne są pojedyncze białe włosy.

Pozostałe cechy

Labrador to pies bardzo łagodny, idealny jako towarzysz dla dzieci. Nie ma problemów z podporządkowywaniem się człowiekowi, łatwo i chętnie się uczy. Rasa wyróżnia się wdziękiem, przyjacielskością, wesołością i oddaniem. Labradory darzą sympatią wszystkich domowników, w tym także koty i inne zwierzaki (np. kanarki, chomiki). Dla dzieci są niezwykle cierpliwe i tolerancyjne, znoszą wszystkie dziecięce pomysły i zabawy. Najważniejsze dla nich to być blisko ludzi, zawsze chętnie im służyć i być gotowym do zabawy. Ciągle chcą się przypodobać panu. Nie warczą na ludzi, ale ich głębokie, donośne szczekanie może odstraszyć niepożądanych gości (np. włamywaczy). Niestety, labradory nie przejawiają agresji także w stosunku do obcych, ufnie podchodzą do każdego człowieka, dlatego łatwo można je skrzywdzić. Ta ich ufność i nadmierna sympatia do otoczenia powinny być chronione. Szkolenia zaliczają chętnie i z łatwością, są bardzo inteligentne, szybko się uczą. Nie trzeba ich karać - wystarczy karcący głos pana. Dla labradora niezadowolenie ukochanego opiekuna to największa kara. Najlepsze efekty szkoleniowe osiąga się nie twardą ręką, ale poprzez chwalenie i miłość.

© 2008 - 2024  Marcin Mirowski i Wojciech Lewicki (2008 - 2015). Wszystkie prawa zastrzeżone.